1. Konstrukcja 1.
To była moja pierwsza konstrukcja. Pamiętam, jak dobrze udało mi się zestroić antenę, która umożliwiała świetne zasięgi. Była to antena typu J-Pole. Nie rozumiem, jakie okoliczności wpływały na tę antenę, ale już nigdy później żadna antena nie dała mi tak dobrych zasięgów. Przypuszczałem, że przyczyną może być brak zabudowy anteny, czyli że antena nie jest włożona do żadnej rurki PCV (która zmienia rozchodzenie się fal). Dlatego też z tego powodu w konstrukcji 4-tej powtórzyłem tę antenę umieszczając antenę całkowicie na zewnątrz, odsłoniętą. Niestety bez większych sukcesów. Konstrukcja ta miała wiele wad, gdyż dopiero się uczyłem i wyciągałem wnioski.
Wady:
- Brak modułu ładowania (więcej tutaj viewtopic.php?f=14&t=32)
- Brak układu watchdog (więcej tutaj viewtopic.php?f=14&t=32)
- Brak szczelności. Każde otwarcie obudowy wymaga ponownego uszczelnienia (silikonem sanitarnym lub klejem na ciepło)
- Potrzeba otwarcia obudowy celem restartu.
- Potrzeba otwarcia obudowy celem aktualizacji firmware'u
- Strojenie anteny J-Pole jest dla mnie problematyczne.
Zalety:
- Prosta zgrabna konstrukcja
Ta konstrukcja nie miała układu ładowania, gdyż jeszcze w tamtym czasie nie wiedziałem, czy chcę brnąć w ten temat. Efekty okazały się być na tyle ciekawe, że decyzja musiała być jedna.
2. Konstrukcja 2.
W związku z trudnościami dotyczącymi strojenia anteny J-Pole pomyślałem, że ciekawą anteną wydaje się być półotwarty dipol. Niestety nic z tego, że konstrukcja anteny prosta, skoro jej zasięgi były bardzo słabe.
viewtopic.php?f=7&t=33
Wady:
- Słabe zasięgi anteny.
- Potrzeba otwarcia obudowy celem restartu.
Zalety:
- Tania, a jednocześnie wodoszczelna i łatwo otwieralna obudowa.
- Prosta konstrukcja anteny (półotwarty dipol)
- Okienko dla wyświetlacza.
- Wyprowadzone przewody dla aktualizacji firmware'u
- Układ watchdog (więcej tutaj viewtopic.php?f=14&t=32)
- Układ ładowania TP4056 (więcej tutaj viewtopic.php?f=14&t=32)
3. Konstrukcja 3.
Jakoże miałem doświadczenie, w którym podłączyłem urządzenie LoRa do anteny z długim przewodem, a mimo tego uzyskałem dobre zasięgi to pomyślałem, że do kolejnej konstrukcji antena będzie wchodziła z zewnątrz. Wykorzystałem tutaj tę samą puszkę, którą użyłem w konstrukcji 2.
Bardzo fajna obudowa z uszczelką kupowana w castoramie za jedyne 13zł. Widać ją tutaj na stoliku w dolnym prawym rogu fotografii. Ta wysoka antena nie dotyczy meshtastic'a. Jest to antena marki RADMOR na pasmo 2m.
Na powyższych zdjęciach testuję antenę fabryczną na pasmo 70cm (gdyż moja LoRa używana do testów była na 433MHz).
Za to na powyższym zdjęciu jest antena własnej konstrukcji. Była to antena J-Pole na przewodzie 3-4 metry. Antena włożona do zwykłej rurki PCV zmieniała punkt rezonansu, co musiałem wziąć pod uwagę. W tym momencie dowiedziałem się, dlaczego anteny zamyka się w obudowach z włókna szklanego. Efekty całości jednak nie były zadowalające. Za dużo kabli. Dowiedziałem się również, że mimo wodoszczelności obudowy, wahania temperatury powodują, że woda wejdzie (skropli się) wszędzie.
Wady:
- Zbyt duża plontanina kabli. Zbyt mała kompaktowość całości.
- Poczucie strat mocy na przewodach nie daje spokoju
Zalety:
- Łatwy dostęp.
4. Konstrukcja 4.
Chcąc powtórzyć przypadkowy sukces z konstrukcji 1 w tej konstrukcji nr. 4 umieściłem antenę całkowicie poza obudową, aby wyeliminować wpływ wszystkich tworzyw na punkt rezonansu.
Ta konstrukcja jest bardzo podobna do konstrukcji 1.
Tutaj zrobiłem sobie dziurkę i zalałem ją klejem na ciepło, żeby mieć wgląd w kontrolkę LoRy (czy urządzenie pracuje).
Całkiem ładnie to było widoczne. Klej na ciepło dobrze rozprasza światło.
Tutaj widać, że zastosowałem taką przelotkę do przewodu zasilania (z panelu słonecznego).
Niestety sukcesu konstrukcyjnego anteny z konstrukcji 1 nie udało się już powtórzyć. Za to w tej konstrukcji fajnie wyszło ustabilnienie punktu urządzenie LoRa - antena. Wystarczyło zrobić otwór w obudowie i poprzez niego przepuścić antenę. Całość bardzo mocno się trzymała.
Wady:
- Potrzeba otwarcia obudowy celem aktualizacji FirmWare'u.
- Potrzeba otwarcia obudowy celem restartu.
- Brak szczelności. Każde otwarcie obudowy wymaga ponownego uszczelnienia (silikonem sanitarnym lub klejem na ciepło)
Zalety:
- Punkt mocowania anteny do urządzenia poprzez obudowę to dobry pomysł.
5. Konstrukcja 5.
A tutaj będę się z Wami dzielił moją kolejną konstrukcją, która (mam nadzieję) będzie łączyła w sobie zalety powyższych poprzednich konstrukcji.
Założenia:
1. Konstrukcja ma być pozbawiona wszelkich przewodów. Tutaj link do panelu słonecznego 5W, który ma być tu wykorzystany (viewtopic.php?f=14&t=44). Reszta ma pod podkleona silikonem sanitarnym pod panelem.
2. Całość ma być jedną bryłą wraz z pozostałymi elementami.
3. Pierwszy raz będę stosował zwykłą fabryczną antenę:
Chyba że antena własnoręcznie strojona typu Ground Plane będzie sporo lepsza od tej powyższej (fabrycznej)
(zdjęcie z thethingsnetwork.org)
Antena ma być jednak zrealizowana na wtyczce montażowej SMA
4. Ambitny pomysł tracker'a .
Konstrukcja ta w swoich ambitnych założeniach ma być mini trackerem. Trzon / uchwyt ma być w jednej połowie zamocowany na stałe do masztu, a w drugiej połowie przymocowany do samego urządzenia. Pod linkami film obrazujący jak to działa podczas testów.
https://youtu.be/7BUtgS-DGX4
Niestety podczas testów mini tracker długo nie podziałał. Łożysko przerdzewiało, zawiesiło się i uszkodziło silnik podczas gdy on próbowałem dokonać obrotu:
5. Całość ma być łatwa do zawieszenia na rurce (maszcie). Jakie wady ujawni ta 5-ta konstrukcja dowiemy się zapewne dopiero po jej stworzeniu i testach
Zdjęcia podglądowe:
Powyżej odskocznia potrzebna do zamontowania, dzięki której antena nie będzie zaraz przy rurze masztowej.